Samotność kobiety w jej najlepszym okresie życia, gdy całkowicie pozbawiona nadziei na szczęście i spełnianie marzeń skonfrontowana z chorym psychicznie ale bardzo dobrym kochankiem.
Jej alkoholizm i rzeczowe odpowiedzi na każdą jego nienormalną reakcję dowodzą że kobiety mogą bardzo dużo znieść w zamian za poczwórny...
Czekam na moment, kiedy ludzie zauważą, że jest to NAJLEPSZY film Koterskiego. W Ajlawiu pokazane jest dokładnie wszystko na raz, wszystko, o czym Koterski mówi w różnych filmach. I definitywnie najlepiej zagrany Adam Miałczyński.
Takie filmy jak "Ajlawju" czy "Dzień Świra" są błędnie kwalifikowane jako komedie, przynajmniej w mniemaniu większości odbiorców. I jak przy Dniu Świra, mimo, że to dzieło dojrzałe to naprawdę idzie się uśmiać - tak przy Ajlawju jest już ciężej, a już na pewno jest tutaj mniej humoru zjadliwego dla przeciętnego...
Męczący film, po prostu ciężko się go ogląda, chwilami jest wręcz irytujący. Reżyser bardzo dobry, aktorzy fajni, ale tym razem nie wyszło
film jest po prostu wysmienity podobnie jak reszta filmow koterskiego o Adasiu (wszyscy jestesmy chrystusami jeszcze nie widzialem wiec moze oprocz niego, choc mysle ze tez bomba..sam kondrat napewno nie nawalil jak go znam:)) w kazdym razie film o milosci, swietnie ujete emocje,, teksty sa przesmieszne, mysli adasia...
więcejWidać, że reżyser miał jakiś pomysł, gdzieniegdzie pojawiają się błyskotliwe kwestie, dialogi. Całość jednak jest przegadana, a ironia, sarkazm i komizm sytuacyjny często niestety zamieniają się w bełkot.
Tak naprawdę „Ajlawju” jak i „Nic śmiesznego” to tylko „brudnopisy” przed opus magnum Koterskiego jakim jest...
Film nie spodoba się tym, którzy nie mieli w życiu takiej znajomości z kobietą (a kobiety z facetem), gdzie notorycznie dochodzi do kłótni i nieporozumień, gdy jest się razem, a równocześnie jest wielka tęsknota, gdy jest się osobno - czyli znajomość toksyczna. Na każdym kroku jest masa świetnych aluzji i smaczków,...
Koterski w zasadzie robi przez całe życie jeden film, o tym samym bohaterze, rozpisany na wiele odsłon, scenariuszy i aspektów jego życiorysu i osobowości. Jednak nie sposób uniknąć wrażenia, że dopiero w "Dniu świra" utrafił w sedno - scenariusz jest arcydziełem, muzyka doskonała, obsada znakomita, choć i tak...
Rewelacyjnie zagral Pazura a Figura wiadomo w swoim stylu,Koterski pokazal ze potrafi zrobic film o milosci.Smialem sie wielokrotnie przy tym filmie a najbardziej podobala mnie sie scena w korej Sylwus biegal z palcow na piete,lub Figura do Pazury mowila w lozku nie pie*dol tylko pie*dol.Ale jesli chodzi o serie o...
Bardzo nijaki, płytki. Wcale nieśmieszny. "Wszyscy jesteśmy Chrystusami" o wiele bardziej misie podobał
Mi się nie podobało. Ja rozumiem, że film ma swoje znaczenie, że pokazuje do czego prowadzi chorobliwa zazdrość w połączeniu z trudną miłością itp., ale to wszystko jakieś takie... sam nie wiem jak to powiedzieć... no po prostu czekałem aż się w końcu skończy, mimo że nie jest długi w sumie. Nie można było tego sensu...
więcejCzyli o tym co się dzieje gdy dwoje niedojrzałych ludzi próbuje nawiązać związek.
Moim zdaniem więcej tu dramatu niż komedii, podobnie jak w "dniu świra".
8/10
Film o tym jak idealizując drugą osobę wpędzamy się w chorą zazdrość, nie potrafiąc się cieszyć
tym co mamy, oraz każdą chwilą spędzaną z ukochaną osobą. Film o tym że często trwamy w
chorych układach, bez przyszłości. Zamiast powiedzieć basta:) Polecam