PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1140}
7,3 100 963
oceny
7,3 10 1 100963
7,0 21
ocen krytyków
Kingsajz
powrót do forum filmu Kingsajz

Daję 2 i tylko dzięki fantastycznej grze Pana Stuhra.

ocenił(a) film na 10
kwiatek2012

Prosiłbym o uzasadnienie tak wysoce krzywdzącej i srogiej oceny dla tego filmu który wielu ludzi podobnie jak ja traktuje w kategoriach dzieła szalenie udanego i legendy polskiej komedii.

ocenił(a) film na 2
poland7

Moja ocena jest absolutnie obiektywna, toteż ograniczyłam się jedynie do jej wystawienia oszczędzając fanom tego filmu irytacji płynącej z poznania mojej szczegółowej opinii na jego temat. W skrócie, gdyż nie lubię wypowiadać się na temat filmów, które mi się nie podobają: fabuła bardzo naciągana nawet jeśli miałaby to być komedia; potrzeba ratowania świata owiana aurą niemal gangsterskich porachunków, a wszystko to zamknięte w podziemnym kręgu... krasnoludków? Całość dla mnie przytłaczająca i przejaskrawiona ze względu na całą tę "krasną" scenografię. Poza tym dialogi, z których ani jeden wers nie zapadł mi w pamięć. Ani raz mnie ten film nie rozśmieszył, nie wzruszył, a nawet nie zmusił do zastanowienia się nad jego głębszą interpretacją, która być może pozwoliłaby mi znaleźć w tym filmie jakiś pozytywny aspekt.

ocenił(a) film na 10
kwiatek2012

Masz prawo do takiej opinii. Dlatego też nie mam w planach przekonywać do swoich racji. Ale zawsze lepiej parę słów uzasadnienia dodać przy tak srogiej ocenie, zwłaszcza gdy mówimy o filmie który absolutnie nie jest anonimowy. Pozdrawiam.

kwiatek2012

Wystarczyłoby, gdybyś swoje dzieciństwo spędziła w czasach PRL, a szybciutko zaskoczyłabyś, że to zakamuflowany obraz ówczesnych realiów. Zresztą "Seksmisja" też nim jest.

ocenił(a) film na 2
Jack_Holborn

Być może, widocznie za późno się urodziłam. Co do Seksmisji- uwielbiam ;)

kwiatek2012

To jest klasyk! Przesłanie! Aktualne do dziś! Powinni częściej puszczać w TV.

ocenił(a) film na 8
kwiatek2012

No właśnie, ktoś już chyba napisał. że jest to ukryty przekaz jak było w czasach komunizmu (Szuflandia), Ci "nadszyszkowcy" to byli bodajże działacze PZPR, polokoktowcy to Solidarność, specjalnie tak zrobiony jest ten film, żeby ówczesne władze się nie przyczepiły, choć i tak każdy wiedział że jest to film o podłożu politycznym, bardzo dobry zresztą, także pomyśl, albo dowiedz się więcej zanim coś napiszesz.

ocenił(a) film na 10
Misio_mag

to jeszcze parę wyjaśnień:
- polokoktowcy - Solidarność
- polokokta - wolność, paszport (stąd "przełamanie monopolu")
- Szuflandia - Polska Rzeczpospolita Ludowa (PRL)
- Kingsajz - zachód, kraje kapitalistyczne Niemcy, Wielka Brytania, Francja itp. (kiedyś nie wolno było w ogóle wyjeżdżać,a paszport dostawali tylko ci co naprawdę musieli, albo byli komuchami na stanowiskach, coś jak w Korei Płn. dziś)
- talony na muchy - to kartki na mięso, paliwa, słodycze, kawę itp. (tak kiedyś było)
- na samym końcu okazuje się, że jadą w pociągu i wyjeżdżają z tunelu, kamera się oddala i okazuje się, że to zabawka młodego chłopca (ale o wiele większego niż ci wewnątrz kolejki) - to jest Związek Radziecki czyli ZSRR (dzisiejsza Rosja okrojona z niektórych dawnych republik typu Ukraina i Białoruś itp.), dla którego polskie komuchy to były tylko marionetki a Polska to zabawka

ocenił(a) film na 10
andolinis

ci co przeszli nielegalnie do Kingsajzu to byli odpowiednicy tych co uciekli z PRL na Zachód, byli tępieni i karani, jeśli pili Polokoktę to tak jakby w PRL dostali paszport, aby coś załatwić i dali dyla już na Zachodzie prosząc o azyl

generalnie film nie przeszedł by przez cenzurę gdyby nie był w tej formie, niektórym wydaje się, że to bajka, ale to była satyra na ówczesny ustrój komunistyczny (który notabene padł rok później)

ocenił(a) film na 8
andolinis

"- polokokta - wolność, paszport (stąd "przełamanie monopolu")"

To się akurat nie zgadza. Tutaj raczej sam kingsajz jest alegorią wolności i paszportu. Olo wprost nazywa ten specyfik "wolnością" na początku filmu, a zawołanie "kingsajz dla każdego" jest parafrazą znanego z czasów PRL zawołania "paszport dla każdego".

ocenił(a) film na 10
Der_SpeeDer

no może (jeśli już się czepiamy po aptekarsku) to polokokta to takie przedłużenie wizy pobytowej. Ok?

ocenił(a) film na 6
andolinis

Ja to zinterpretowałam troszkę...subtelniej ale i pokrętniej. Owszem, taka interpretacja że Szuflandia to PRL, Kingsajz to Zachód a polokokta to paszport - owszem, ma sens i trzyma się kupy.
Ale ja to sobie skojarzyłam z początku odrobinę inaczej, tj.:
kingsajz - kapitalizm, konsumpcjonizm, demokracja
szuflandia - socjalizm
bycie krasnoludkiem - bycie wiernym ideałom "socjalistą"
polokokta - po prostu symbol kapitalizmu, jak cocacola, której konsumpcja rozbudza apetyt na dalszą konsumpcję i zmienia postrzeganie rzeczywistości, taki narkotyk wywołujący myślenie prokapitalistyczne
"krople do kingsajzu" - wolne wybory, prawo do wybierania ustroju.

ocenił(a) film na 8
ogonktorymachapsem

Trafne skojarzenia masz

ocenił(a) film na 8
ogonktorymachapsem

Picie polokokty -przedłużenie paszportu lub azyl
Kingsajz -kraje zza żelaznej kurtyny
Szuflandia -PRL
Bycie krasnalem - Bycie Polakiem w Polsce
Nadszyszkownik Kilkujadek Jaruzelski
Smerdojajeczny -Kiszczak
Polococta -symbol wolności

ocenił(a) film na 8
kwiatek2012

Obiektywna? Mam nadzieję, że to tylko pomyłka.
Co do filmu, trzeba postrzegać go przez pryzmat "tamtych czasów", a nie tak płytko, bezmyślnie na niego się gapić. Do tego służy większość nowych filmów.
Seksmisja traktuje o tym samym, a Tobie się podoba bo jest po prostu więcej "śmiesznych tekstów", a nie dlatego, że jest jakiś tam przekaz. Skąd to wiem? Stąd, że Kingsajz dostał 2 od Ciebie.

Nie mam zamiaru nawet pisać tych trywialnych tekstów, że "po prostu nie zrozumiałeś filmu". Chodzi raczej o to, żeby poza formą dostrzegać treść.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 2
Der_SpeeDer

Po to właśnie, żeby utwierdzić się w swojej głupocie stwierdzonej przez tak wybitnych przedstawicieli inteligencji, jak Ty, których mogę spotkać jedynie na takich zacnych forach naukowych, jak to. Na szczęście są jeszcze takie znakomitości, które wyrafinowanym językiem i wzorową polszczyzną zwracają mi uwagę, do tego ścisłe trzymając się tematu omawianego filmu. Jak to dobrze.

ocenił(a) film na 8
kwiatek2012

Błagam o wybaczenie za brak wyrafinowanego języka i wzorowej polszczyzny - po prostu uznałem, patrząc na ubóstwo twojej własnej wypowiedzi, że wyrafinowany język i wzorowa polszczyzna mogłyby ci zaszkodzić (znam takie przypadki - ktoś mnie wyzywał od głupich dlatego, bo operowałem słownictwem dla niego kompletnie niezrozumiałym; słynna sentencja Eurypidesa się kłania). Przyjmij zatem, jeśli ci od tego lżej na sercu będzie, iż to był taki mały ukłon w stronę Hammurabiego - nie szanujesz potencjalnego dyskutanta, więc również nie dostajesz w zamian szacunku.

Tematu się nie trzymałem, bo nie było czego się trzymać - jedyne "trzymanie się tematu" w twoim, zacny kolego, wykonaniu, to pojedyncze, tępe zdanie, bez jakiejkolwiek argumentacji czy rozwinięcia opinii, jakie pozwalałyby w ogóle na podjęcie polemiki. A rozzłościło mnie to z tego dodatkowego powodu, że mam już serdecznie dość kretynów, którzy zalewają forum "tematami" zawierającymi pojedyncze, idiotyczne zdania - i myślą, że napisanie takiego idiotyzmu to już jest wyrażenie opinii. W takim razie robienie błędów ortograficznych i językowych tylko co drugie słowo to już jest znajomość polszczyzny (nie ma się z czego śmiać - wielu osobom się zdaje, że i to jest prawdą). Takich kretynów i takie "tematy" mogę spotkać jedynie na takich zacnych forach naukowych, jak to. Na całe szczęście są jeszcze takie fora, w których zakładanie takich "tematów" kończy się natychmiastowym ich wywaleniem do kosza.

ocenił(a) film na 2
Der_SpeeDer

Orwelowskie wizje się Panu Koledze marzą, gdzie za wygłaszanie własnych opinii zostaje się usuniętym z opinii publicznej ;)

ocenił(a) film na 8
kwiatek2012

"Orwelowskie wizje się Panu Koledze marzą, gdzie za wygłaszanie własnych opinii"

Mogę tylko powtórzyć swoje własne słowa:

"myślą, że napisanie takiego idiotyzmu to już jest wyrażenie opinii. W takim razie robienie błędów ortograficznych i językowych tylko co drugie słowo to już jest znajomość polszczyzny"

Najpierw wygłoś opinię, a potem o niej mów.

ocenił(a) film na 2
Der_SpeeDer

Polecam prześledzenie wątku, gdzie wygłoszona przeze mnie opinia była już wielokrotnie uzasadniona, więc nie będę się powtarzać.

ocenił(a) film na 8
kwiatek2012

Masz prawo do wlasnej opini, ale niestety filmu kompletnie nie zrozumialas, zatem obiektywna ona byc nie moze... To jest satyra komuny i Polski za czasow istnienia Zwiazku Radzieckiego. Kazdy z dialogow, scen, bohaterow etc ma jasna symbolike, ktorej mozliwe, ze z racji wieku nie pojelas. Zdarza sie nie Ty jedna. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
kwiatek2012

To jest Twoja i tylko Twoja ocena, więc jest to absolutnie SUBIEKTYWNA ocena. Przykro widzieć takie wypowiedzi, ale bądź co bądź swiadczą one o mówcy a nie o filmie...

ocenił(a) film na 2
kwiatek2012

Racja, dość zabawna jest subiektywna ocena własnej obiektywności, ale nie to jest tutaj tematem. Mam identyczne odczucia jak ty, Machulski de facto zastąpił Bareję, ale nigdy nie osiągnął tamtego poziomu. Ma parę sukcesów (zwłaszcza Kiler), ale "Kingsajz" to największa porażka i jeden niewielu filmów, które musiałem oglądać na raty, bo jednego ciągu bym nie wytrzymał. Ta maniera powtarzania, że film jest prześmieszny nieodmiennie przypomina mi "Mickiewicz wielkim poetą był", bo jeszcze nigdy, NAPRAWDĘ nigdy, nie widziałem, żeby ktoś oglądający ten film ze mną się roześmiał (najwyżej delikatne ruchy kącików ust). Tutaj widzę, że pojawiają się tłumaczenia aluzji, które właściwie są obraźliwe dla założycielki tematu, bo wyłącznie skończony idiota mógłby ich nie zrozumieć. Tylko co z tego? Ani one odkrywcze, ani też (w roku 1988) odważne. Całkowity przerost, formy (reklamy?) nad treścią.

ocenił(a) film na 8
poland7

Popieram Cię .

ocenił(a) film na 10
kwiatek2012

no tak jak fantastyczna to trzeba dac 2 . Ja bym dal pewnie ze 3 jak by taka byla ..zdecydowanie ten film odstaje od dzisiejszych realiow i potzreba troche ,,zim" i rozumu do jego zroumienia . Najwidoczniej jednej z dwoch wyzej wymienionych rzeczy ci brakuje .Mam nadzieje ze nie obydwu. Z powazaniem

ocenił(a) film na 2
robert_strach

Gdyby nie Stuhr dałabym 1. Proponuję interpretować nie tylko filmy lecz również komentarze pod nimi, szczególnie chcąc się do nich odnosić we własnych wypowiedziach. Z poważaniem.

ocenił(a) film na 10
kwiatek2012

Ja sie odnioslem do 1 komentarza ,poniewaz chcialas sie ograniczyc do tego wlasnie ze ocena 2 za gre Pana Stuhra.Dialogi zaden nie zapadl w pamiec>? a pamietasz taki ? ,,no co ,no co jest w tej fiolce,,-- Figura do Chmielnika ,on odpowiada --,, wolnosc ,,. Nie widzisz ze to jest oczywiste nawiazanie do wydarzen i sytuacji w Polsce . niepotzrebuje chyba uswiadamiac jak niedlugo po tym filmie odzyskalismy wolnosc .. Czy ja wykorzystalismy calkowicie to juz inna dyskusja. Wiecej porownan na zyczenie . Pozdrawiam

użytkownik usunięty
kwiatek2012

michnik

Wielce prawdopodobne :]

użytkownik usunięty
Omnikoron

nie german?

ocenił(a) film na 9
kwiatek2012

Jak już ktoś tutaj napisał, masz prawo do takiej oceny.
Padło też zdanie, że to krzywdząco niska ocena.

Doceniam to że nie padły żadne sformułowania typu: film dla debili, dzieciaków, kretynów. Świadomie czy nie.
Tak powinno być.


Od siebie dodam, że faktycznie trzeba było chociaż troszkę poznać PRL nawet jako dziecko. Inaczej nie czuje się tego filmu tak powinno.

Zastanawia mnie czy gdyby ktoś nie znał realiów czasów PRL to znalazł by w tym filmie coś dla siebie ?
Uważam, że ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia, więc zaryzykuję stwierdzenie że tak.

ocenił(a) film na 2
Olaf_Ragnarson

Jeśli chodzi o realia PRL-u, np. film "Nie lubię poniedziałku" ciągle i wciąż śmieszy mnie do łez i zachwyca prostotą, może właśnie w tym sęk, że nie wszystkich bawi takie udziwnianie filmów jakie miało miejsce w tym nieszczęsnym kingsajzie, za który mi się tak obrywa ;)

ocenił(a) film na 9
kwiatek2012

PRL miał różne oblicza wielu ludzi zna go tylko od strony, że czego nie było można kupić. W "nie lubię poniedziałku" na poszukiwaniach części do kombajnu zbudowano praktycznie całą fabułę.
W "Kingsajz" głównie jednak chodziło o wolność, a do tego wykreowano specyficzny świat. I to jest przewagą jak dla mnie nad kilkoma tytułami polskich komedii które można porównywać.

Myślisz, że ci się obrywa ?
Uwierz mi dyskusja tutaj jest bardzo kulturalna. Mogę przytoczyć kilka przykładów ostrej dyskusji :)

ocenił(a) film na 2
Olaf_Ragnarson

Niestety takich przykładów widziałam nawet na tym portalu aż nazbyt wiele, gdyby i ten wątek rozwinął się na podobnym "poziomie", kontynuowanie dyskusji nie miałoby sensu.

ocenił(a) film na 9
kwiatek2012

Ostra krytyka często bez dobrego uzasadnienia często napotyka na ostry opór.

ocenił(a) film na 2
Olaf_Ragnarson

to fakt, który dziwi tym bardziej, jeżeli ta krytyka jest jedynie subiektywnym odczuciem bez zamiaru uderzania w czyjekolwiek uczucia/poglądy itp.

ocenił(a) film na 8
kwiatek2012

Poza tym dialogi, z których ani jeden wers nie zapadł mi w pamięć.

- "A my będziemy ich kochać tak długo, aż oni nas wreszcie pokochają"
- Rozmowa Ola z Paragrafem, świetna.
- scena w więzieniu - popisówka siedzących aktorów
- muza bardzo przyjemna, z kulminacją w scenie 'zmysły precz"
- Turek podrywający narzeczoną Ola rozwalający
Można coś tam wymienić.

ocenił(a) film na 10
Whisky12

– A z was to dupy, nie prowokatorzy.
– No bo tak fajnie opowiadał...

- Czajnik na wrotkę i za nim!

- Daj mi agrafkę... żywcem mnie nie wezmą!

- Dziabnął mnie! Widziałeś? Dziabnął mnie...

- Haps Adam zostaje skazany na poćwiartowanie jajcarnią!

- I w dupach się poprzewracało, tak?!

- Ja wam tak szczerze, po krasnoludzku, teraz powiem (TEGO TEKSTU ZMIENIONEGO UŻYWAŁ NAWET KANDYDAT SLD NA PREZYDENTA JAK DOBRZE PAMIĘTAM): wiecie, co ich tak naprawdę ciągnie do Kingsajzu, bardziej niż te wszystkie szlachetne słowa? Kobitki! Ciurlać się chcą z nimi, o!

- Ja wiem, że polococktowcy nas nie kochają, ale my ich tak długo będziemy kochać, aż oni nas w końcu pokochają.

- Kingsajz dla każdego! (CZYLI WOLNOŚĆ)

- Mydłem. Dobijemy go mydłem.

– Świeże macie muchy?
– Prosto z dzisiejszej pajęczynki!
– To dla mnie raz.
– Talon, proszę. Muchy tylko na talony!

Duupaa!!! Dupa!
Opis: Na jednego z gangsterów spadł kot, przez co oblał d*pę drugiego wrzątkiem

- Ty zmrolu!

- Oż ty w dziuplę kopany!

- Skoro... w okularach... znaczy... profesor?

- Nie kop pana, bo się spocisz.

- A mnie się nie podoba wasza wredna gęba.

ocenił(a) film na 9
kwiatek2012

Z całym szacunkiem ale nie masz w sobie za grosz fantazji i takiego zwykłego dystansu.W dzisiejszych polskich komediach wszystko dzieje się w normalnym,ludzkim świecie.Tu jest całkowity odlot,nic nie jest realne,ani postacie,ani otoczenie ani działanie polo cockty(sorry jeśli zła pisownia).
Dlatego też śmieje się z takich argumentacji jak twoja.I z takich ludzi którzy wszędzie muszą mieć solidne podstawy..
I ciężko mi sobie wyobrazić jak nie może rozśmieszyć choćby jedna scena tego filmu..Już nawet nie mówie o dialogach ale o samej scenografii która jest wręcz genialna.

ocenił(a) film na 2
fauzi

Moje pojęcie fantazji i dystansu w sensie ogólnym nie znajduje odzwierciedlenia w tym filmie

ocenił(a) film na 9
kwiatek2012

no tak ale nie wiń za to film.

ocenił(a) film na 2
fauzi

jak widać film się obroni ;]

ocenił(a) film na 8
kwiatek2012

Poprostu Kwiatuszku teraz wsiadasz w samochod i jedziesz do Niemiec :), w tamtych latach nie mialabys co mazyc o paszporcie do Bulgari na wczasy a co dopiero na zachod :) I to jest ten Kingsajz tytulowy. Zachod, swiat wolny, pelen nadzieji na normalne zycie do ktorego mieli tylko wstep wyskoko postawienie aktywisci partyjni :)

ocenił(a) film na 10
spietrek

obawiam się, że ludzie powoli zapominają jak to było jeszcze niedawno. W sklepach pustki, na samochód czekało się latami (nieważne, że miałeś pieniądze, trzeba było losować, podobnie jak dziś w Lotto, tylko trochę większe szanse były), na mieszkanie czekało się ok. 10 lat chyba (i to takie z krzywymi ścianami tak że ślepy by zauważył na wejściu i nic nie działało), że łapówka albo znajomości (ci co byli komuną oczywiście mieli mieszkania od ręki), paszport to zwykły człowiek też miał wieeeeeelkie problemy, żeby dostać, nawet papier toaletowy był racjonowany bo nie potrafili wytworzyć, fabryki poprzestawiane na produkcję ciężką dla Związku Radzieckiego (który oczywiście nam nie płacił za wysyłany towar - to było takie frycowe płacone ZSRR za to, że nas okupowali), w ogóle jakaś masakra. Jak Polak lądował w Londynie albo Paryżu to jakby wjeżdżał do raju w którym wszystko jest i super samochody (a dziś jak jedziesz do Niemiec to prawie takie same jak w Polsce są, a w Danii są gorsze).

kwiatek2012

Dokładnie, zgadzam się z komentującymi powyżej! Lata 80-te trzeba było przeżyć, pocierpieć swoje, teraz luksus dookoła ale kogo na to w pełni stać? Kingsajz kojarzy mi się z manifestem wolności, która siedziała w narodzie, pogoń za czymś lepszym, za klockami LEGO z pewexu.

Reżyser fajnie to przełożył na komedię, o krasnoludkach, które <niektórzy> chcą wyrwać się z szuflandi, mamy demokrację więc każdy może to interpretować jak tylko chce!

Tylko parafrazując Wałęsę pamiętajcie aby mniejszość nie weszła na głowę większości ;)

ocenił(a) film na 8
kwiatek2012

Chyba nie lubisz poczucia humoru cyrku Monhy Pythona i pokrewnego. Zdarza się, ale ocena 2 dla "Kingsajzu" wskazuje na jakieś Twoje traumatyczne przeżycia z dzieciństwa. Może byłaś molestowana przez krasnoludki....

ocenił(a) film na 2
Krzypur

Dziękuję za ten głęboki wgląd w moje traumy. tak dokładnie, krasnoludki były najgorsze, jednak gorsze były baty od ojca za każdym razem, gdy nieopacznie się uśmiechnęłam i szlaban na lodówkę, gdy opowiedziałam kawał...

ocenił(a) film na 8
kwiatek2012

Najwyższy czas o tym zapomnieć i polubić krasnoludki.

kwiatek2012

Masz prawo mieć taką opinię, inni komentują i kontr-argumentują (jak tak można nie lubić), to niech się zes**ją i do wieczora im przejdzie. Ja np. nie lubię, wręcz nie trawię disco w polu i nie będę tego argumentować i też nie zamierzam czytać argumentów przeciwnych, czy kontr-argumentować, kogoś kto lubi taką muzykę. Ma prawo lubić, jak i ja nie lubić. Także, jak się coś nie podoba, to z tym do sądu się wybierzcie, jak wam posiedzenie na ebonicie nie pomoże.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones