Czytałem przypadkiem na forum gdzie roi się wprost od teorii spiskowych (starożytni Bogowie ,paleoastronauci i UFO,Anioły , Nefilim i Smoki ) że "Kingsajz " zyskał po latach nową interpretacje ,dorobił się drugiego a nawet trzeciego dna .I tylko władza przedstawiona w tym filmie nic się nie zmieniła ,głupia ,pazerna na władzę ,chcąca zrobić z ludzi niewolników .Przestałem czytać te rewelacje gdy facet zaczął dowodzić iż Nadszyszkownik Kilkujadek to metafora Trumpa ...