Cechował go wielki talent i jeszcze większa charyzma. Zapewne stworzył by jeszcze nie jedną świetną kreację. Wielka szkoda. Spoczywaj w Pokoju, Panie Maćku.
Podpisuje się pod Twoim postem obiema rękoma. Pan Maciej Kozłowski był niesamowitym, nietuzinkowym aktorem. Najbardziej lubiłam w Nim brak "maniery" w czasie odtwarzania postaci, grając gangstera nie przybierał zachowań typowych dla takiego charakteru, kreował swoją postać od samego początku. Dzięki temu grane przez Niego role były intrygujące. Pan Maciej wiele wnosił do każdego filmu, wielka szkoda, że nie zaintryguje nas nową kreacją. Na szczęście pozostał nam jeszcze Jego dorobek artystyczny.
Panie Macieju, pozostanie Pan na zawsze w naszej pamięci. Spoczywaj w Pokoju.